28 lipca 2013

Gp Węgier - uff, jak gorąco...

Autor: Cinderella - Cindi
Jak w tytule. Wiem, w Polsce też są upały. Ale jest parę subtelnych różnic. Dziś podczas wyścigu temperatura powietrza wynosiła ok. 37 stopni Celsjusza, a temperatura toru ok. 52 stopni. No i my nie jesteśmy kierowcami F1 (chyba, że ktoś z czytających jest - witam serdecznie na moim blogu ;-)) W związku z tym, po niedzielnym spotkaniu z rodziną, możemy sobie pozwolić na oglądanie choćby części zmagań w pozycji leżącej, przy włączonym wiatraku i zimnym napoju. (jak Cinderella-Cindi :-P). Aaaa... zapomniałabym. L. Hamilton powiedział po kwalifikacjach mniej więcej tak: "Żebym wygrał wyścig, musiałby się zdarzyć cud" - oczywiście, w tłumaczeniu na polski :-D. Drogi Lewisie, dziś możesz powiedzieć śmiało: "I believe in miracles":
1. L. Hamilton..
2. K. Raikkonen,
3. S. Vettel.
Przed nami cztery tygodnie przerwy. W końcu naszym wspaniałym kierowcom też należy się urlop ;-)

0 komentarze:

Prześlij komentarz

 

Cinderella-Cindi Copyright © 2010 Design by Ipietoon Blogger Template Graphic from Enakei