Odpowiedź na pytanie Baby w Bolidzie: Komu kibicuje autorka bloga i dlaczego?
Pytanie bardzo mądre, ale skomplikowane. Oczywiście, że kiedy zaczynałam przygodę z F1 był to Robert Kubica. I nadal jest, choć w innej dyscyplinie. Potem był powrót legendy Schumachera. Keep fighting Michael! Teraz jest to Daniel Ricciardo. Dlaczego? Bo pozytywnie mnie zaskoczył, przełamał dominację Vettela. On teraz wprowadza dla mnie emocje. No i ten uśmiech i sympatyczność, które u Pana Andrzeja urosną niedługo do legendy rangi "złotego paluszka". Dzięki Babo za udział w zabawie!
Co dało mi blogowanie?
To czego chciałam w pierwszym poście, czyli miejsce dla siebie. Ale przede wszystkim poznałam wirtualnie dwie blogerki, które mnie inspirują: Pierwsza to wspomniana Baba. Razem pokazujemy, że w kwestii królowej sportów motorowych Baby też potrafią! Druga to autorka bloga zielone-buty. Zwięźle, choć czasem na obcasach pokazujesz piękno codzienności. A do tego, jesteś skromną, fajną kobietą. Jeśli jeszcze nie widzieliście tego bloga, koniecznie musicie to nadrobić. A Wam dziewczyny dziękuję, że jesteście!
Na koniec nie będzie żadnych statystyk, bo jak na roczek przystało, dopiero raczkuję. Ale będą podziękowania dla tych, których tu nie widać, a którzy znają mnie osobiście i wspierają. Wiecie, o kim mowa. Jestem ogromnie wdzięczna, że czytacie każdy wpis.
Mam nadzieję, że i starzy i nowi czytelnicy będą ze mną przez następny rok. Mam nadzieję że chociaż tyle dotrwam w świecie blogosfery.
Cinderella-Cindi