20 sierpnia 2015

Węgry... no właśnie. Teraz czas na Spa.

Autor: Cinderella - Cindi 0 komentarze
Zanim wyjedziemy do Belgii, kilka słów o Węgrzech. Nie wiem jak wy, ale ja nie mam wątpliwości. Nie mam wątpliwości, że Jules Bianchi, który jeździ teraz po niebiańskich torach był dobrym duchem tego wyścigu. To on mówił z góry: "ja jestem już TAM, ale wy TU. Musicie walczyć i to bez sentymentów... "I tak było. Z tej rywalizacji płynie też nauka.  Tor nie wybacza błędów, nawet największym i najbardziej pewnym siebie mistrzom, takim jak Lewis Hamilton. A tor na Węgrzech, który uchodzi za "spokojny", dostarcza wielu emocji. Także Polakom, bo to tor najbliżej nas i zawsze można tam spotkać rodaków.

Minuta ciszy.
www.motorsport.v10.pl
Na podium znaleźli się kolejno: S. Vettel (miejsce pierwsze), D. Kwiat (miejsce drugie), D. Ricciardo (miejsce trzecie)

www.cyrkf1.pl
Niechaj nam się kierowcy nie rozleniwią na.. Spa. Wszak mieli przerwę wakacyjną.

P.S. Kto nie wiedział i nie widział, że Węgrom towarzyszyło specjalne studio, niech żałuje. A dla mnie i innych fanów Pana A. z odsieczą przychodzi YouTube. Widziałam w telewizji, ale i tak mogę oglądać bez końca. :D



 

Cinderella-Cindi Copyright © 2010 Design by Ipietoon Blogger Template Graphic from Enakei