S: Basia, jak masz fajnie włosy obcięte,
Ja: Dziękuję. Obcięłam, bo lubię mieć ostatnio krótkie włosy, a przed maturą nie ścinałam, bo można sobie obciąć rozum. :)
S: (bawiąc się moimi włosami) Ale masz TWARDE włosy.
Ja: (speszona sytuacją, nie wiedząc, co powiedzieć) No mam...
S: Ale to tak? Bez żadnego lakieru?!
Ja: No tak.
S: (znowu bawiąc się moimi włosami) Ale ty masz TWARDE włosy!
Nie jestem filologiem polskim. Ale myślałam, że o włosach mówi się mocne. Czy takie mam? Nie wiem. Na pewno zawsze były gęste. A teraz są też krótkie. A tak nawiasem, to myślę, że niektórzy wiedzą, o którą sąsiadkę chodzi.
0 komentarze:
Prześlij komentarz